Zastanawiałam się jak nazwać te słodkości po polsku i przyszły mi na myśl dwie możliwe nazwy. Pierwsza to oczywiście racuchy – przepis jednak trochę się różni od prawdziwych polskich racuchów, więc ta opcja odpada. Druga wersja to przetłumaczenie angielskiej nazwy bezpośrednio na polską i tutaj wyszły by jabłkowe smażaki, co brzmi trochę niefortunnie, aczkolwiek być może się przyjmie 🙂
„Smażaki” smażymy na głębokim tłuszczu, także deser to idealny na końcówkę karnawału, który oficjalnie już minął, ale dla takich słodyczy można zrobić wyjątek 🙂
Przepis na 7 dużych smażaków:
– 1 szklanka (250 ml) mąki pszennej
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1/2 szklanki mleka roślinnego
– 1/4 szklanki jogurtu roślinnego
– 1 łyżka cukru z wanilią
– 1 średnie jabłko
+ olej do smażenia
+ cukier, cynamon do posypania
Przygotowanie:
Jabłko kroimy w drobną kostkę. Mąkę, proszek do pieczenia mieszamy, dodajemy jabłko, cukier, jogurt i na koniec mleko roślinne. Mieszamy całość, masa powinna być bardzo gęsta.
W małym garnku rozgrzewamy olej (co najmniej 5 cm „wysokości” oleju). Nabieramy czubatą łyżkę masy z jabłkami i smażymy 2 minuty z każdej strony. Ważne aby smażaki nie były zbyt duże, gdyż nie upieką się w środku i po rozgryzieniu możemy zastać surowe ciasto.
Po usmażeniu odsączamy nieco z oleju i jeszcze ciepłe obtaczamy w cukrze. Można także polać je lukrem.
Smacznego! 🙂
Przybliżone wartości odżywcze 1 „smażaka”: